Zobacz pełną wersję : Canon 5d mk1 - kreski, kropki na zdjęciach.
Hej,
stało się tak, a nie inaczej. Pożyczyłem sprzęt, wrócił do mnie i dostałem feedback "na zdjęciach są kropki" (wcześniej ich nie było, ale to nie istotne). Ściągnąłem obiektyw i okazało się, że (prawdopodobnie) został porysowany filtr dolnoprzepustowy nad matrycą - chodzi o ten element przed samą matrycą.
Przeszukałem pół internetu za tym filtrem. Okazało się, że serwisy za naprawę wołają jak za body 5d mk2 (albo i więcej), przez co jestem w kropce.
Czy są gdzieś miejsca (w które może nie zajrzałem), gdzie mógł bym dokupić ten element z demontażu? Polecili byście strony/sposoby jak można temu zaradzić?
Nie mam możliwości kupna nowego body, a jednak chciałbym nacieszyć się tym co mam (przy f1.8 nie widać, ale przy foto krajobrazowym...)
Czytałem na jakimś forum, że niby pasują tutaj filtry od mk2, ale czy to prawda? Jestem totalnie zielony w temacie i każda pomoc się przyda.
Dzięki!
Sam tego nie zrobisz, swoja droga ciekawe kto tak zalatwil "matryce".
Hej,
stało się tak, a nie inaczej. Pożyczyłem sprzęt, wrócił do mnie i dostałem feedback "na zdjęciach są kropki" (wcześniej ich nie było, ale to nie istotne). Ściągnąłem obiektyw i okazało się, że (prawdopodobnie) został porysowany filtr dolnoprzepustowy nad matrycą - chodzi o ten element przed samą matrycą.
Możesz wrzucić przykładowe zdjęcia obrazujące problem? Używałem 5D przez wiele lat. To świetny sprzęt. Wbrew pozorom nie jest tak łatwo załatwić filtr. Matrycę czyściłem często zwykłymi patyczkami do uszu i nigdy nie było żadnego problemu.
A może to nie rysy tylko brud?
Byłem dziś rano w małym serwisie w mojej okolicy i potwierdzili moje obawy. Mam porysowany filtr (efekty są jak na brudnej matrycy). Czyszczenie nic nie dało niestety tutaj.
Widać to szczególnie na górnej części zdjęcia ;(
https://canon-board.info/imgimported/2016/07/26e13c34f408371acc706d36ee075472-1.jpg
źródło (http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160718/26e13c34f408371acc706d36ee075472.jpg)
Wracając do mojego pytania da się tu coś zdziałać (i nie mam na myśli samodzielnego majsterkowania, a zdobycie części)?
A czy filtra nie da się usunąć? Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale niektórzy tak robili żeby mieć ostrzejsze zdjęcia. Czasami jest wtedy problem z moirą, ale to łatwo usunąć w obróbce.
A czy filtra nie da się usunąć? Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale niektórzy tak robili żeby mieć ostrzejsze zdjęcia. Czasami jest wtedy problem z moirą, ale to łatwo usunąć w obróbce.
Na allegro czy innych serwisach są same matryce do mojego body, więc usunąć się da. Tylko czy technicznie nie będzie z tym problemów? Ktoś bardziej obeznany w temacie mógł by powiedzieć? (z info na necie wynika że tworząc głównie pejzaże nie miało by to wpływu na foto).
Na allegro czy innych serwisach są same matryce do mojego body, więc usunąć się da. Tylko czy technicznie nie będzie z tym problemów? Ktoś bardziej obeznany w temacie mógł by powiedzieć? (z info na necie wynika że tworząc głównie pejzaże nie miało by to wpływu na foto).
Od jakiej przysłony widać te plamy ?
Od jakiej przysłony widać te plamy ?
Okolice f2 przy max dziurze są niewidoczne.
O ja pier..... - ale masakra... . Tu mozesz kupic filtr w okazyjnej cenie :-) ( Canon 5D Mark I Low Pass Filter Original Repair Part scratch sensor repair | eBay (http://www.ebay.de/itm/Canon-5D-Mark-I-Low-Pass-Filter-Original-OEM-Repair-Part-scratch-sensor-repair-/301715870582?hash=item463faad376:g:T34AAOxyGStRxPG s) ) . Albo kupic od MK II i przerobic - bedzie taniej... . Filtr, niestety, mozna baaaardzo latwo porysowac (zniszczyc) ale wciaz sie trafiaja optymisci, do ktorych to nie dociera i traktuja to zagrozenie lekko. Zreszta, za cudze pieniadze mozna to tak traktowac... Wymiana to powazna naprawa, wiec i robocizna do tego to pare stowek. Naprawic samego filtra sie nie da.
Filtr, niestety, mozna baaaardzo latwo porysowac (zniszczyc) ale wciaz sie trafiaja optymisci, do ktorych to nie dociera i traktuja to zagrozenie lekko.
Nie wiem czy tak lekko. Jak wspomniałem wyżej matrycę 5D czyściłem często zwykłymi patyczkami do uszu. Nigdy nic się nie porysowało. Dlatego nie mam pojęcia czym trzeba czyścić aby zarysować ten filtr.
Nie wiem czy tak lekko. Jak wspomniałem wyżej matrycę 5D czyściłem często zwykłymi patyczkami do uszu. Nigdy nic się nie porysowało. Dlatego nie mam pojęcia czym trzeba czyścić aby zarysować ten filtr.
Też czyszczę patyczkami, ale to nie one rysują a np. pył o ostrych krawędziach (powiedzmy taki jak wulkaniczny czy mikro drobiny piachu) a patyczek im pomaga, bo drobiny łatwo osiadają w wacie. Mam 40D z naprawdę drobną ryską, którą widać w sprzyjających warunkach jak podepnę 100-400 na max przysłonie, którą sobie sam zrobiłem właśnie patyczkami. Jednak specjalne szpatułki są bezpieczniejsze, no i najważniejsze to DOBRZE PRZEDMUCHAĆ całą komorę wraz z matrycą przed czyszczeniem. Trzeba pamiętać, że uszkodzeniu ulegają powłoki na filtrze a nie szkło, stąd wcale nie jest trudno zrobić rysy...
Zeby sobie uzmyslowic co to znaczy matryca czysta i gladka trzeba ja obejrzec przez dedykowana do tego celu dobra (!!!) lupe z dobrym podswietleniem. Tak widac prawie wszystko , lacznie ze sladami pozostawionymi przez rozne zyjatka , rozwarstwienia powlok spowodowane temperatura, swiatlem, czasem czy bledami produkcyjnymi - bo i takie cos sie zdarza ( albo cos, co na takie bledy wyglada). Same patyczki i wata to tez jest zagrozenie , i choc ryse trudno zrobic, to zmatowic filtr mozna bez problemu. Pyl i piasek na matrycy mytej bez wczesniejszego silnego wydmuchania to tez gwarancja klopotow, a przynajmniej emocji. Ogolnie - dzialania w warunkach domowych, z jakas gruszka i patyczkami w reku to nie sa dobre pomysly na pozbycie sie problemow z czystoscia matrycy...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.