Zobacz pełną wersję : Przystosowanie Helios 44-3 do dużej klatki
Czy ktoś osobiście próbował przystosować obiektyw Helios 44-3 MC (M42) do pracy z dużą klatką Canona. Na nieskończoności lustro zahacza o tył obiektywu. W adapterze na nieskończoności około 0.8mm tubusu wystaje poza adapter. Zastanawiam się nad zeszlifowaniem tyłu tego obiektywu (soczewka jest ukryta głębiej więc jest odpowiedni zapas).
Czy ktoś osobiście próbował przystosować obiektyw Helios 44-3 MC (M42) do pracy z dużą klatką Canona. Na nieskończoności lustro zahacza o tył obiektywu. W adapterze na nieskończoności około 0.8mm tubusu wystaje poza adapter. Zastanawiam się nad zeszlifowaniem tyłu tego obiektywu (soczewka jest ukryta głębiej więc jest odpowiedni zapas).
Nie lepiej kupić obiektyw, który będzie współpracował z FF ? Rozumiem jeszcze mieć jakieś droższe szkło ale helios 44-3 ?
To trochę dziwne - bo używam takie przejściówki z różnymi aparatami - ale może się zdarzyć.
Zanim zaczniesz coś szlifować proponuje podłożyć podkładkę choćby z papieru między obiektyw a przejściówkę.Obudowa obiektywu pójdzie do przodu i nie będzie zawadzał. Grubość podkładki musisz dobrać eksperymentalnie gdyż jak dasz za grubą to nie będziesz miał ostrości na nieskończoność.
Powodzenia
chester_jds
21-02-2016, 17:53
Na analogowym canonie 500 zeszlifowałem ten metalowy rant przed tylną soczewką i nie było problemów. Potem kupiłem sobie zeissa i tego heliosa odstawiłem w kąt, więc nawet nie spróbowałem go na cyfrze, ale zakładam, że by działał.
Zeszlifować nie problem, potem tylko dokładnie wyczyścić z pozostałości opiłków, bardzo dokładnie.
Nie lepiej kupić obiektyw, który będzie współpracował z FF ? Rozumiem jeszcze mieć jakieś droższe szkło ale helios 44-3 ?
Helios 44-3 MC to akurat chyba najbardziej udany wariant (pomijam selekcje "udanych" z X sztuk), 150-210 zł obecnie. Nikonowcy go bardzo lubią bo daje się na nim wyjustowac nieskończoność. Nie jestem fanem drogich "pleśniawek" bo ich kultowość często jest mityczna, a cena... SMC Takumar 50 1.4 ma ten sam problem co Helios a prawde mówiąc plastik fantastik Canona kasuje go zarówno ceną jak i jakością obrazu...
To trochę dziwne - bo używam takie przejściówki z różnymi aparatami - ale może się zdarzyć.
Zanim zaczniesz coś szlifować proponuje podłożyć podkładkę choćby z papieru między obiektyw a przejściówkę.Obudowa obiektywu pójdzie do przodu i nie będzie zawadzał. Grubość podkładki musisz dobrać eksperymentalnie gdyż jak dasz za grubą to nie będziesz miał ostrości na nieskończoność.
Powodzenia
Na to nie wpadłem! - popróbuje, może się uda.
Na analogowym canonie 500 zeszlifowałem ten metalowy rant przed tylną soczewką i nie było problemów. Potem kupiłem sobie zeissa i tego heliosa odstawiłem w kąt, więc nawet nie spróbowałem go na cyfrze, ale zakładam, że by działał.
Zeszlifować nie problem, potem tylko dokładnie wyczyścić z pozostałości opiłków, bardzo dokładnie.
Właśnie tych opiłków boje się najbardziej a nie chce go całego rozbierać.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.