Niedawno moj aparat była na Żytniej i parę dni temu sie skapnąłem że tuż przed padem miałem zdjęcie 4989 a po odebraniu aparatu z serwisu pierwsze zdjęcie to 8607 czy to normalne że w serwisie nabijają 3000 fotek, czy może po prostu coś w ustawieniach grzebali? Bo wiem że mi wgrali nowy soft więc do samej wymiany bezpiecznika się nie ograniczyła ich interwencja.
Jak to jest napiszcie proszę :(
Alch