Dobry wieczór.
Sytuacja wygląda tak:
Mam 5DI i jestem zadowolony.
Miałem 85 f/1.8 i byłem zadowolony z jakości obrazka, ale pozbyłem się, bo ogniskowej właściwie nie używałem.
Mam 20-35 f/3.5-4.5 i jestem zadowolony z szerokości, ale z jakości obrazka już mniej (nie jest zły, ale światłem i jakością jak to mówią "d..y nie urywa").
Mam 40 f/2.8 i jestem zadowolony z jakości obrazka (nawet bardzo), ale bywa za szeroki.

Plan mam taki (głównie w kontekście wyjazdu na wschód i zdjęć architektury (na zewnątrz i trochę w środku) i krajobrazów):
- wersja 1 - pozbyć się 20-35 i zastąpić ją 17-40 (który będzie robił jako spacerzoom i "obsługiwał" budynki (40mm zostaje, bo obrazek ładny daje )
- wersja 2 - biorę 28 f/1.8 do architektury - mam nadzieję, że jakość obrazka nie odbiega od 40mm a szerokość dużo większa (wtedy zostawiłbym 20-35).

Przyznam, że pożyczonym 17-40 bawiłem się kiedyś przez 2 dni, ale albo miałem mało czasu, albo ochoty, ale jakoś mnie nie zachwycił. Teraz trochę znów kusi, żeby poznać się z nim lepiej.
Kusi mnie też 28 f/1.8 bo (zgodnie z lekturą różnych tematów) - "stałka lepsza niż zoom".

Którą opcję sugerujecie?
Będzie 28mm w połączeniu z 5DI dawała obrazek zbliżony jakością do np. 50 f/1.8?