Witam.

Od wczoraj jestem "szczęśliwym" posiadaczem szkła makro Canon EF 100mm 2.8 IS USM

O ile przy strzałach z odległości co najmniej 50-60 cm spokojnie udaje się doświetlić 2 lampami reporterskimi (Metz 48 oraz YN600) o tyle już przy jakimkolwiek zbliżeniu się do przedmiotu i przesłonie w okolicach 9 już jest ciężko uzyskać dobrze naświetlone zdjęcie.

Zamierzam nabyć lampę do makro, czyli tzw. ring flasha.

Czy miał ktoś z Was styczność z ringflashem YN-14EX?

Koszt około 500 zł nie jest aż taki straszny w porównaniu do ceny oryginału Canona.

Mam cały zestaw wyzwalacz/odbiorniki właśnie z YN i nie chciałbym już dokupywać czegoś nowego (czyli oryginału Canona).

Zestaw do którego chcę dokupić ringa to:
1- wyzwalacz YN-622C-TX
2- 2 sztuki YN-622c E-TTL (obecnie działają jako odbiorniki)
3- Lampa YN600EX-RT
4- Lampa Metz 48 AF (tylko w manualu bo jest od innego systemu)


I teraz chodzi o to czy uda się za pomocą tego zestawu zrobić tak, żeby razem z ringiem odpalały się lampy reporterskie?

Wymyśliłem sobie taki oto chytry sposób, tylko nie wiem czy będzie to działać:
Na sanki postawić YN-622C Ettl (działa jako wyzwalacz lub odbiornik) i na niego sterownik od flash ringa
Na drugi YN-622C Ettl postawić lampę YN600EX
Brakowało by mi tylko jeszcze jednego odbiornika żeby wyzwalała drugą lampę (chyba że odpalę ją przez fotocelę bo i tak działa tylko w manualu)

Miał ktoś styczność z tym ringiem YN-14EX?

Ma jakieś niedogodności podczas użytkowania?

Warto się w to pakować czy lepiej poczekać trochę i kupić oryginał Canona?
Za YN przemawia fakt że wszystkie odbiorniki, wyzwalacz i jedną z lamp mam YN.

A może nie iść w stronę ringa tylko w MT-24EX Macro Twin Lite Flash ? Tylko że może być problem (tak mi się wydaje) ze współpracą z resztą sprzętu YN jaki posiadam.


Pozdrawiam
adamm