No do reporterki to nie jest potrzebna żyleta w rogach, więc słuszna uwaga. Ale jednak jak się robi np. fotę rodzinną w ciasnym pomieszczeniu (czytaj poniżej 24mm) to wtedy będąc skazany na 16-35/2.8 musisz się liczyć z nieostrymi postaciami na brzegach kadru. I kilka razy to mnie właśnie wkurzyło.