Podejrzane aukcje na Allegro II

[ebeb]

Miałem nieprzyjemność kupić od tego użytkownika obiektyw marki Tokina. Po wykonaniu drugiego zdjęcia przesłona obiektywu pozostała zamknięta (oczywiście error na wyświetlaczu aparatu). Po odpięciu od body nadal była zamknięta. Odesłałem obiektyw, ale zanim doszedł do mnie mail potwierdzający odbiór, już widziałem ofertę tego obiektywu wystawioną na portalu. Napisałem w tej sprawie do sprzedawcy, oto treść naszej korespondencji:

Sprzedawca: nick z Allegro "cool_arts"

Nie wiem na czym polego "fenomen" tego obiektywu....
Obiektyw odebrała wczoraj wieczorem moja żona.
Dopero dzisiaj mogłem spokojnie sprawdzić obiektyw.
Kilkanaście zdjęć Canonem 600D i nic, żadnych problemów.
Ale, że jestem tylko amatorem fotografii, postanowiłem sprawdzić jeszcze
obiektyw w serwisie. Zabrałem pismo od Pana, żeby serwis zwerifikował to, co
opisał klient. Robiłem już wcześniej takie sprawdzenia, bo to koszt tylko 50 złotych,
a daje mi pewność, że mogę obiektyw wystawić na aukcji.
Miałem szczęście, bo mogłem całe testowanie obiektywu sprawdzać razem z serwisantem.
I co ? Nic, zero problemów !
Nie chce podważać Pana spostrzerzeń, niemniej jednak, ja byłem świadkiem całkiem sprawnego
działania obiektywu.


Moja odpowiedź:

Nie wiem jak mogę Panu udowodnić to, co dzieje się z tym obiektywem. Przecież na zdjęciu wyraźnie widać, że przesłona stanęła w pozycji przymkniętej, a obiektyw jest odpięty do body. Nie jest to możliwe przy poprawnym działaniu obiektywu, ani nie jest możliwe wywołanie tego stanu umyślnie w żaden sposób. Świadczy to jednoznacznie o uszkodzeniu obiektywu, dlatego proponuje zmienić serwis, a wcześniej odebrać od nich pieniądze za ekspertyzę, bo żaden szanujący się serwisant widząc moje zdjęcie nie wystawi świadectwa sprawności, to absurd. Tym bardziej, że sytuacja ta nie stanowi kuriozum, lecz jest powszechnie znana, jest to jeden z decydujących czynników o tym , że obiektywy nie są wieczne i ulegają zużyciu.
Domyślam się też, że to, co Pan napisał ma być zawoalowanym usprawiedliwieniem ponownego wystawienia do sprzedaży tego obiektywu i tu mogę Pana zapewnić, że ponowna sprzedaż w tym stanie, spowoduje prędzej czy później powrót do tej samej sytuacji w której ja się znalazłem i oby nie było to, po terminie udzielonej przez Pana gwarancji, bo w tedy Panu nie zazdroszczę, a ekspertyza wystawiona przez serwis Tokiny może być dla Pana druzgocąca.
Proszę wziąć sobie do serca to, co napisałem, bo w tej dziedzinie rzadko się mylę.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Podsumowując, smutek mnie ogarnia, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy z premedytacją oszukują swoich klientów, a zdziwienie, że ich jeszcze znajdują. Najlepszym tego przykładem jestem ja.

Pieniądze na szczęście odzyskałem.