slawek sprawa wyglada prosto.
jak jakies obiekty sa daleko (powiedzmy od 5m wzwyz) to wtedy uklad AF obiektywu musi przeleciec minimalne odleglosci zeby zlapac ostrosc i w takim wypadku zwykly silnik AF jest wystarczajacy.
no chyba, ze sie wali seria 10klatek/sek to wtedy moze byc lipa ;]
samloty sa bardzo daleko (w pojeciu pracy AF na samym koncu skali) dlatego jezeli ktos nie mial walnietego obiektywu to prawdopodobnie wszyscy uczestnicy airshow - a bylo ich pare tysiecy - mieli ostre zdjecia samolotow.
to samo tyczy sie obiektyw poruszajacych sie np. z lewej do prawej w stosunku do kierunku ktory my obralismy.
wtedy defacto odleglosc od obiektu rowniez nie zmienia sie (a jezeli juz to nieznacznie)
no a jak bysmy chcieli zrobic zdjecie np. pedzacego w naszym kierunku dżokeja to tamronem nie da rady
tak naprawde problem z wolnym AF w T70-200 wystepuje w reporterce jako-takiej, gdzie podchodzi sie w miare blisko, np. sport (albo bardzo popularny fotograficzny temat wsrod amatorow - biegajace dzieci) ;]
do takich zastosowan T70-200/2.8 nie nadaje sie kompletnie, bo zwyczajnie silnik AF nie nadaza za zmiana odleglosci ostrzenia od obiektu.
w zasadzie, zeby sprecyzowac nalezaloby napisac ze T70-200/2.8 to obiektyw wybitny optycznie i sprawdzi sie znakomicie w kazdym rodzaju fotografii, poza zastosowaniami typowo reporterskimi (szczegolnie sport) i przyrodniczymi.
do reszty zastosowan bedzie swietny, zapewniam
tu masz troche moich zdjec zrobionych T70-200/2.8
http://canon-board.info/showthread.php?t=46804
http://canon-board.info/showpost.php...8&postcount=39
http://canon-board.info/showthread.php?t=40611
(w tym ostatnim linku moje zdjecia sa w 9 poscie)