No ale pytalem czy roznica miedzy 433mhz a 2,4ghz przeklada sie na krotszy czas w jakim da sie zrobic niezaciemnione od dolu zdjecie czy tez nie ma to zadnego wplywu. Chodzi o to czy z powrotem mam wymieniac sprzet czy nie musze.
No ale pytalem czy roznica miedzy 433mhz a 2,4ghz przeklada sie na krotszy czas w jakim da sie zrobic niezaciemnione od dolu zdjecie czy tez nie ma to zadnego wplywu. Chodzi o to czy z powrotem mam wymieniac sprzet czy nie musze.
śluby, studio - Poznań
5dmkII, 12-200mm w 5 szklach
Na pełne oświetlenie kadru wpływają 2 czynniki :
1) x-sync dla danego aparatu (najkrótszy czas, przy którym cała migawka jest otwarta)
2) lag błysku (po kablu praktycznie zerowy, po radiu zazwyczaj 1/3EV czasu na zapas wystarcza, żeby się uchronić od pasków)
Zatem możesz wymienić sprzęt na xxd, które mają 1/250 (zamiast 1/200 w 5d2), albo na jedynki, albo od razu na hassela.
A nadajnika a tym bardziej wpływu częstotliwości na długość laga błysku to ja ci nie ocenię, musisz sprawdzić sobie sam.
Albo na Nikona D70 (1/500s) :P:P
20D+BG-E2 | 28-105/3.5-4.5 | 70-200/2.8 | 50/1.4 | 580EXII | EF-430 | Naneu | 600R
micles - niczego nowego mi nie powiedziales. Jestem jedynie ciekaw czy 2,4 ghz a 433mhz robi roznice w szybkosci wyzwolenia blysku. Ze stara piatka bylo podobnie i sie juz przyzwyczailem. Myslalem, ze moze przy 2,4 ghz bedzie lepiej ale skoro nie to wole wyzwalacz 433, ktory oferuje bulba bez koniecznosci trzymania wcisnietego przycisku.
śluby, studio - Poznań
5dmkII, 12-200mm w 5 szklach
Częstotliwość to moim zdaniem tylko kanał, pasmo. Jeżeli nadajnik jest poprawnie skonstruowany, to niezależnie od tego, czy 2,4ghz czy 433mhz - powinien umożliwiać rejestrowanie błysku przy x-sync aparatu.
Ano dlatego, że jeżeli się chce wyzwolić bezprzewodowo 5 lamp z czego jedna ma siedzieć na korpusie to jest to jedyny mi znany sposób. Chyba, że znasz inny i mi go zdradzisz??
Żeby lepiej wytłumaczyć to opiszę sytuację:
4 lampy na statywach
1 lampa na korpusie
Wszystkie 5 wyzwalane RF602.
Jeżeli chcesz wszystkie 5 wyzwolić przez RF602, nadajnik podczepiasz do gniazda PC w korpusie. Taka konfiguracja gwarantuje właściwą synchronizację ze wszystkimi lampami.
Rozumiem, że nikt nie wpadł, że można wyzwalać więcej niż jedną lampę i czemuś to służy??
Niedawno zauważyłem pewną przypadłość RF-602. Chodzi o to, że wyzwalacze te mają różne opóźnienie w zależności od tego jak je wyzwalamy. Dla przykładu: nadajnik podłączony za pomocą kabelka pc do korpusu, czas 1/200 - czysto, 1/250 - czarny pasek na dole. Ten sam korpus, nadajnik na sankach - czysto na 1/250. Co ciekawe, mając nadajnik podłączony kabelkiem, przed wyzwoleniem migawki wciskamy i trzymamy przycisk na nadajniku do połowy (aby dioda zapaliła się na zielono) i wtedy wyzwalamy migawkę - czyste 1/250. Stosując ten trik w aparatach z elektroniczną migawką można zejść do 1/800.
Jeśli chodzi o wyzwalanie kilku lamp, to dodam tylko, że jednym odbiornikiem można wyzwolić dwie lampy - jedna na stopce, druga podłączona kabelkiem. Działa, sprawdzałem.
Z kabelkiem nie sprawdzałem, zawsze mam nadajnik na sankach, ale też widzę różnice w opóźnieniach, które zależą... od niczego, chyba. Czasami mam czysto nawet przy 1/250, przy 1/200 zazwyczaj też, przy 1/160 w 99% również. Jednak raz przydarzył mi się pasek nawet przy tych 1/160 (ten 1%) i trzeba było schodzić do 1/125. Następnym razem w takiej sytuacji spróbuję tego patentu z wciśnięciem guzika do połowy.