Witam wszystkich, mam dylemat w chwili obecnej posiadam Canona 1200d i do tego Canon EF 50mm f/1.8, Canon EF 70-300 f/4-5.6 IS II USM, Canon EF-S 10-18mm f/4.5-5.6 IS STM, Samyang 16mm f/2.0 ED AS UMC CS no i kit 18-55mm DC III. Ogólnie zdjęcia które robię to raczej krajobraz ale od zawsze zajarany byłem też astrofotografią, niestety mieszkam w Warszawie wiec warunki słabe ale teraz zakupiłem samochód i mam nadzieję połączyć obie zajawki. Na początek był by to szeroko rozumiany Astroejzaż czyli jakaś droga mleczna czy ciekawsze koniunkcje na niebie, najpierw sam statyw ale docelowo z jakimś prowadzeniem. I tu pojawia się pytanie o Body moje 1200d już troszkę niedomaga. Budżet to okolice 2800-3000 chociaż im mniej tym lepiej, w grę wchodzą też używki. Opcje jakie rozważałem do tej pory to 77D nówka (stąd taki budżet) lub używka i używki 70D, 80D i tyle jeżeli chodzi o aps-c. Wpadł mi do głowy też pomysł troszkę może szalony ale chodzi o używane FF i ewentualny obiektyw tylko pod wyżej wymieniony temat. Pytanie czy ma sens pchać się w leciwą pełna klatkę typu 5d Mk II lub 6d Mk I + np jakiś samyang. 1200D chciał bym sobie zostawić i za jakiś dłuższy czas zrobić na nim moda typowo pod Astro z teleskopem.