Zamieszczone przez
Bechamot
pomiary optycznech niestety sa malo przydatne , wlasciwie wprowadzajace w blad gdyz nie mierza bardzo waznej cechy - wplywu filtra na rozdzielczosc obrazowania. A ten wplyw moze byc duzy.
Nie ma jakiejs zasadniczej reguly , tanie filtry polaryzacyjne najczesciej potrafia psuc ostrosc , ale spotkalem tez takie, ze je nie psuly.
Trudno wiec z cala pewnoscia bez pomiaru zawyrokowac.
Mozna pisac na wyczucie - jesli nie robisz bardzo duzych powiekszen i nie ogladasz zdjec w skali 100 % to spadku rozdzielczosci nie zobaczysz ( gdyby on nastapil) . Powloki antystatyczne po pewnym czasie traca swoje wlasnosci , zaczynaja pracowac jak kazda inna.
Poniewaz filtry polaryzacyjne w fotografii cyfrowej rzadko sa rzeczywiscie niezbedne ( czesciej szkodza niz pomagaja jesli stosowac nieumiejetne a la Long "jak leci" ) , wiec po co przeplacac ?
Jesli musisz ograniczac swoje wydatki , to wlasnie filtr polaryzacyjny jest do tego odpowiedni , mozna lepiej wydac pieniadze.
Te drogie zabawki pozniej leza w szufladzie .