Popsuł mi się stary filtr polaryzacyjny, chcę przed wyjazdem kupić sobie nowy. Mam akurat parę groszy, chciałem kupić coś porządnego - po poczytaniu różnych testów już się prawie zdecydowałem na Hoya Fusion Antistatic CIR-PL (o, taki)

Ale potem znalazłem filtr HoyaPL-CIR SLIM (o, taki)

Różnica w cenie jest spora, a jak popatrzyłem na wyniki testów, to na moje (czysto amatorskie) oko dużych różnic nie widzę.

W teście na optycznych ten pierwszy jest na 1. miejscu, ten drugi na 10. na 20 najlepszych.

Doradźcie mi, proszę: czy do amatorskich zastosowań zauważę znaczącą różnicę? Bo jeśli nie, to "po co przepłacać"…