Swoją drogą ciekawe porównanie zakresu tonalnego:
"Przy ISO 100 aparaty wypadają bardzo podobnie. Wydaje się jednak, że niewielką przewagę ma jednak bezlusterkowiec Sony. Przy ISO 1600 natomiast zdjęcia są podobnie zaszumione. W Canonie, przy obu testowanych czułościach, przy wyciąganiu informacji z cieni pojawi się magentowy zafarb. Przy przyciemnianiu prześwietlonych partii obrazu, w żadnym z aparatów nie odzyskamy informacji."
bo odnieśli się w porównaniu do A7R II a w zakończeniu testu przywołali wyniki A7 III