Dla mnie wszystkie te zdjęcia są zdecydowanie na tak. Świeży oddech po sztucznie wyostrzonych wypucowanych obrazkach na których przede wszystkim widać pot fotografa. Dowód naoczny, że ostruteńkość jest w fotografii najmniej ważna.
Ale ja nie wrzucałem ich do żadnego softwara żeby oglądać ziarno tylko obejrałem w normalnej wielkości.