Mobilne oświetlenie plenerowe.
Witam.
Coraz częściej zastanawiam się nad sensem dźwigania mojego softboxa 60/90 z uchwytem bk3 do błyskania. Często jest tak, że albo z parą wędruje piechotką i wtedy jest względnie ok choć ciężko, albo co chwile przemieszczamy się autem- wtedy z rozkładaniem i składaniem jest mordęga (mam małe wozidło i zwykły najtańszy softbox) najczęściej w takich sytuacjach po pierwszym miejscu rezygnuje i zostawiam w bagażniku.
Zastanawiam się nad zakupem parasolki z uchwytem i statywem. Z moich wyobrażeń będzie to lżejsze i szybsze w rozkładaniu. Statyw z parasolką do jednego pokrowca a reszta w plecaku- więc dość mobilnie bo jedna ręka wolna
Światło bardziej się rozlewa, ale myślę, że w plenerze będzie na plusLampka jakiej będę używał do doświetlania to metz 48, 580EX2 oraz jakiś stary yongnuo i sporadycznie w momentach braku mocy 600Ws.
Po głowie chodzi mi parasolka odbijająca biała- dość spora powierzchnia więc i światło miękkie a do całości dorobienie dyfuzora żeby czasami jeszcze bardziej zmiękczyć.
Jest sens ładowania się w tak duży parasol? Ma ktoś doświadczenia z nim związane? Jest sens zakupu tak dużej parasolki do lamp reporterskich?
Parasolka biała 150cm - Foto-Ivy
Odpowiedz z cytatem
Zamieszczone przez watchu
