Ja używam 5DS. Nie wiem czego Ty używasz więc zrobiłem te zdjęcia w rozdzielczości 12Mpix przy wybranym Styl obrazów: Neutralny żeby "wyrównać w dół" bo może np. używasz 5D a tam była taka natywna rozdzielczość.
EF 35mm f/2 IS USM
5 sekund, f/8, ISO 100
EF 50mm f/1.8 STM
15 sekund, f/8, ISO 100
EF 35mm f/2 IS USM
13 sekund, f/8, ISO 100
EF 50mm f/1.8 STM
30 sekund, f/8, ISO 100
W trakcie robienia zdjęć przebiło się przez chmury ostre słońce więc musiałem całkowicie zaciemnić okna roletami. Czasy dobierałem ręcznie aby zachować wszędzie 0EV. Nie wiem dlaczego, widocznie taki miałem kaprys. Zdjęcia robione ze statywu a migawka wyzwalana pilotem bezprzewodowym, IS w EF 35mm f/2 IS USM był wyłączony.
EF 35mm f/2 IS USM ostrzy bliżej od EF 50mm f/1.8 STM o jakieś 7,5mm - wziąłem w rękę to pudełko z figurką i zmierzyłem odległość od jego krawędzi do dolnej krawędzi widocznej na nim rybki.
Celowałem w nos figurki za pomocą jednego centralnego punktu AF (niestety nie pamiętam czy był to jednopunktowy Spot AF). Jak sobie obejrzysz te zdjęcia w powiększeniu online lub po pobraniu na swój komputer to zobaczysz że zdjęcia z EF 35mm f/2 IS USM są minimalnie ostrzejsze od zdjęć EF 50mm f/1.8 STM (wystarczy zerknąć chociażby na nos figurki wraz z przyległościami). Może gdybym jeszcze bardziej odsunął tę figurkę to 50mm STM wyostrzyła by lepiej, w sumie to przecież różne rodzaje napędów pracują w obydwu obiektywach. No ale przecież chodziło o pokazanie minimalnej odległości ostrzenia a na takiej już obiektyw załapywał i robił to w powtarzalny sposób.
Co do tego "Jak porównujesz ostrość tych dwóch szkieł?". Jest tak wiele czynników wpływających na ostrość zdjęcia...
Może tak. W tej chwili na liczniku mam prawie 4700 zdjęć. W swoim aparacie posiadam sześć trybów wyboru pola AF, mam aktywowane wyłącznie punkty krzyżowe AF. Jak mam wybrany "jednopunktowy Spot AF" i/lub "jeden punkt AF" (tak jak w np. 5D i 6D), to wszystkie posiadane przeze mnie obiektywy mydlą mi mniej lub bardziej przy maksymalnie otwartej przysłonie.
EF 35mm f/2 IS USM mydlił mi strasznie gdy celowałem przez szybę na f/2 do znaku drogowego oddalonego o jakieś 8-10 metrów. Już nawet zacząłem myśleć o jego sprzedaży ale na razie mi przeszło. EF 50mm f/1.8 STM na f/1.8 w tej samej sytuacji mydlił bez porównania mniej. Na bliskich odległościach (gdzieś tak do 1,5 metra) mydlenie praktycznie nie występuje i obydwa obiektywy idą łeb w łeb. W 50mm STM aberracja chromatyczna na f/1.8 jest straszna, zaczyna zanikać gdzieś od f/2.5 w górę.
Problem mydlenia w ZNACZNYM stopniu załatwia wybranie "rozszerzanie punktu AF". Wtedy do ustawiania ostrości jest używany ręcznie wybrany punkt AF oraz cztery przyległe punkty AF. Natomiast coś co mógłbym określić mianem żylety pojawia się na f/2.5 w przypadku obydwu obiektywów.
To tyle ode mnie, mam nadzieję że pomogłem a nie zaszkodziłem.