Jeśli obiektyw na innym korpusie jest w porządku, to masz przesuniętą płaszczyznę matrycy i to monstrualnie.
Ja również miałem niedawno regulowaną płaszczyznę matrycy w aparacie, serwis zdiagnozował, że przesunięcie jest "znaczne" ...ale aż takich efektów jak u Ciebie, to nie miałem.
Tak na marginesie, to zdjęcie po tej "ostrej" stronie też jest mydlane. Tym obiektywem i na tej przysłonie to powinna być totalna żyleta. Pierwsza wersja plastikowego kita 18-55, dołączana do 300D wieki temu, była ostrzejsza.
A... i ja mam starsze body. Faktycznie w starszych sprężyn nie ma, są za to podkładki. Niemniej, problem tak samo może się pojawiać.