i oby takich tu nie było...
Zacna ta Sigma, jak pozostałe z serii.
Trochę a może nawet bardzo nie na temat (recenzja) ale pozwolę sobie napisać co do ogniskowych to przerobiłem/ miałem C 28/1.8, C 24/1.4 II, mam S 35/1.4,... i czas pokazał że najlepiej się czuje w "standardzie".
C 50/1.4, mimo ze ma "atrapowy" AF, mimo ze aberruje jak dzik, na max otworze jest straszna mydelnica - to najbardziej mi przypasowała ta właśnie ogniskowa, jest nie za wąsko, nie za szeroko, GO jest odpowiednio mała nawet z paru metrów i głębia właśnie sprawia dla mnie największe różnice, lubię separować nią temat, ale nie lubię z kolei dotykać obiektywem przedmiotów lub tym bardziej nosa fotografujących aby uzyskać ów głębię (przy okazji deformując twarze) jak ma to miejsce w przypadku 28 i 24 i po części 35mm.
Mój 50/1.4 powoli kończy żywot[*] z powodu czego bardzo ubolewam, po nim będzie też mydelnicowaty i ogólnie bee, za to jaśniejszy i lepszy mechanicznie (czyt. nie zabawkowy) - 50/1.2 i tu na 101% zdanie nie zmienię, chyba że Canon wypuści porządne 50/1.4 przy czym sporo od L`ki tańsze, ale biorąc pow uwagę ceny jako używki tego szkła - marne szanse na to.
Podsumowując do luźno pojętego reportażu mogę mieć tylko 50tkę i dam radę. Jeśli natomiast chodzi o zadania specjalne, ujmijmy to jako typowy repo-kotlet ale nie koniecznie ślubny - to wówczas sprawdza się u mnie najlepiej 70-200/2.8, a na drugim body 35mm.
Przepraszam za OT.