Może warto numerować zdjęcia, bo teraz można pisać pierwsze, drugie itd, ale jak ich będzie np 30, to będzie to niewygodne.
Czy to bajkowe rozmycie na ostatnim zdjęciu to właściwości optyczne obiektywu, czy już PS?
PS. Jak zagotować fotografa w 10s. Wystarczy tylko mu powiedzieć: "gdybym miał taki obiektyw też zrobiłbym takie zdjęcie, a może i lepsze" (żarcik oczywiście).