Po prawie 40-tu latach z aparatem fotograficznym doszedłem do wniosku, że niestety, musi boleć.
i właśnie to 'musi boleć' to moim zdaniem sedno sprawy. Boleć musi 2 razy. Pierwszy w sklepie jak kupujesz drogi sprzęt. Drugi raz jak go ze sobą taszczysz. Wtedy bolą nadgarstki, plecy, barki, szyja i krzyż. Jak chcesz kompromisy to lepiej iphonem fotografuj