Przysłowiowy "pan Henio" to ktoś bez pojęcia o tym, za co się zabiera i po sknoconej robocie pucuje szmatą optykę i wystawia na alledrogo z opisem " w stanie bardzo dobrym"
...i przy dobrych konstrukcjach bez wad nie powinno być problemu od strony szkła. Heliosy, w ogóle obiektywy radzieckie produkowane w wersji na eksport były wykonane lepiej, niż ich "krajowe" odpowiedniki.
Darmowe porady w sieci - jest ich sporo i duża większość (są też bzdety pisane przez osoby, które chyba nigdy z aparatem z domu nie wyszły) jest użyteczna, gdy czyta się je ze zrozumieniem.
Podstawy obowiązują każdego i wszędzie. Trafienie systemowym obiektywem w trybie af nie oznacza jeszcze, że zrobiono zdjęcie. A uczyć się trzeba, jeżeli chce się efektów. Drążyć temat, czytać, pytać, pstrykać. Wiedzieć "dlaczego". Rozumieć, co się dzieje i używać wyobraźni. To obowiązuje wszędzie, nie tylko w fotografii.
...a wszystkie zrobione w ten sposób zdjęcia ( makro, portret, przyroda, czy inne), to jakieś przekręty zrobione na kompie... Wiesz ilu fotografujących na Foto Przyrodzie używa manuali z dobrym skutkiem? Znów trzmiel się kłania.
--- Kolejny post ---
Widzę różnicę między amatorem, a początkującym. Amator bez względu na doświadczenie zawsze pozostanie w kręgu tych, którzy zajmują się tym co robią dla przyjemności. Bardziej więc chodzi o rozpiętość między początkującym, a doświadczonym, takie jest moje zdanie, jeżeli pytasz.