Ekran sam się wygasza - dziwny problem w praktycznie nowym 600d

[gbk]

Witam, we wtorek przyszedł do mnie nowy Canon 600d - z lombardu lecz rzeczywiście nowy - sprawdzałem przebieg migawki. Do dzisiaj naklikałem nim ok 300 zdjęć i wszystko odbyło się bez najmniejszych problemów.
Przed chwilą fociłem niebo z balkonu, przez pierwsze 5 min wszystko było super, jednak nagle aparat zaczął stwarzać problemy. Mianowicie przy używaniu pokrętła do zmiany naświetlenia itp. ekran sam się wygasza - na chwilę, bez żadnej regularności, czasami aparat włączy się z czarnym ekranem i dopiero gdy coś poklikam ekran podświetli się. Co najdziwniejsze ekran działa super w LiveView czy menu, problemy są tylko w trybie 'wizjerowym' ...

Tutaj filmik jak to wygląda:


Uprzedzając pytania - wyłączałem i włączałem aparat, wyciągałem baterie, formatowałem kartę, wgrywałem na nowo firmware 1.0.2...
Proszę o pomoc i jakieś info czy mogę go zwrócić mimo tych 200 zdjęć? Karta gwarancyjna jakaś jest, ale nie mam dowodu zakupu...

[gbk]

Problem chyba rozwiązany, powciskałem przycisk od włączania ekranu i się 'naprawiło'.

[r_m]

Problem chyba rozwiązany, powciskałem przycisk od włączania ekranu i się 'naprawiło'.

To może sugerować grubszy problem, od niepewnego styku (przełącznik, tasiemka) do zalanego aparatu (i pierwszych objawów korozji). Dobrze byłoby, gdyby obejrzał go serwis (autoryzowany jest w Warszawie).

[igor58]

To może sugerować grubszy problem, od niepewnego styku (przełącznik, tasiemka) do zalanego aparatu (i pierwszych objawów korozji). Dobrze byłoby, gdyby obejrzał go serwis (autoryzowany jest w Warszawie).

Nie strasz człowieka przed świętami