Dobrze kolega mówi.
Dawniej nie było takiego sprzętu z taką ilością megapixeli i też się robiło zdjęcia.
Tym bardziej że nie będą drukowane na billboardach.
Do wydruku jako zwykłe zdjęcia albo do wyświetlenia na monitorze spokojnie wystarczą.
A kolega ze swoim 40D może pójść sobie jako drugi fotograf na kilka ślubów i popróbować swoich sił zanim będzie grał pierwsze skrzypce.
A swoją drogą, to co niektórzy dostają orgazmów bo mają sprzęt określany przez Canona jako najwyższa półka, tylko że Canon nie wstawił tam np. głupiego wyświetlacza odchylanego czy np. wbudowanej lampy (i nie mówcie mi że profesjonalista nigdy z niej nie skorzysta, bo nie zawsze ma się ze sobą cały sprzęt a może być potrzeba dobłyśnięcia - nie mówię o weselach tylko o zwykłym pstryknięciu fotki)
Wracając do tematu lampy: ściągnij sobie z neta instrukcję do obu lamp, przestudiuj dokładnie i będziesz wiedział co wybrać.
Spójrz też na możliwość dokupienia różnych bajerów do lampy.
Ja mam YN-600 i nie ma do niej np. lightsphere (przynajmniej nie udało mi się znaleźć).
Pozdrawiam
adamm