opowiadasz bajeczki jakbym wczoraj kupil sobie aparat.
50mm odpowiade w przyblizeniu takiej perspektywie ( kat widzenia na FF) , jaka postrzgaja nasze zmysly - jestesmy wiec do niej przyzwyczajeni na codzien. Oznacza to, ze nie jest takie postrzeganie czyms niecodziennym - a wiec czyms atrakcyjnym. Bo skoro codzienne , zwyczajne , to tym samym nie atrakcyjne - to sie wyklucza.
to nie ma nic wspolnego z zawartoscia tresciowa obrazu - a raczej z forma plastyczna.
50-ka na FF chcac sfotografowac np twarz wymaga zbyt bliskiego podesjcia , wystepuja problemy proprcji odwzorowania , dla aps -c jest juz lepiej.
Przyblizenie tez niezbyt silne , aby stosowac dla zbyt oddalonych obiektow.
dla FF - jest uznawana za standardowa ogniskowa - a przeciez jesli standard to nie wyjatkowosc czyli atrakcyjnosc.
Jesli w PRL standardem byl maly fiat , to byl on mniej atrakcyjny od np malego daihatsu , ktory byl rzadkoscia.
ps.
mysle , ze komus z bujna wyobraznia wystarcza kawalek czystej kartki papieru, zeby dopatrzyc sie tam wszystkiego - ba w ogole nie jest potrzebna jakakolwiek kartka , jakikolwiek obiektyw , jakikolwiek aparat.