Cytat Zamieszczone przez busz Zobacz posta
Kiedyś oglądałem program o "spisku żarówkowym" było kilka fajnych przykładów na "postarzanie produktów", był przykład firmy produkującej rajstopy, która bardzo szybko znalazła się na skraju bankructwa, bo nikt nie kupował nowych... podobnie sprawa ma się z żarówkami, obecne mają znacznie mniejszą gwarantowaną żywotność niż starsze. Był też fajny przykład drukarki, okazało się, że jeden z producentów wprowadził blokadę, która uniemożliwiała drukowanie po iluś tam stronach, naprawa wszędzie kosztowała więcej niż nowa drukarka. Skończyło się na tym, że była specjalna wersja sterowników, która... czyściła pamięć tego układu i sprzęt dalej działał.
Epson o ile wiem wpadł na ten genialny koncept .

Ja myślę że z tym projektowaniem "na zepsucie" to jest trochę inaczej. Raczej szuka się oszczędności, projektuje tak żeby działało i nie psuło się ale w granicach rozsądnego czasu użytkowania a nie ad mortem etc. To jest zapewne przyczyna czemu ten sam produkt u jednego użytkownika działa 5 lat, a u innego po gwarancji nadaje się do kosza.
Myślę że realnie zaprojektowanie czegoś żeby się zepsuło po określonym czasie jest zbyt drogie żeby miało sens ekonomiczny.