Słowiczek, do tego holdera nie. Te filtry wsuwane (Lee BS, Lee LS, Lee 0.9HE, Hitech 0.9SE, Hitech 0.9rev, Hitech 1.2ND) to wszystkie jakie posiadam.
Pamiętam że byłem średnio zadowolony z tej nakręcanej Haidy ND3.0 na 10-22, ale to był zupełny początek pare lat temu i jeszcze nie miałem pojęcia jak to naświetlać i obrabiać.
Co do wcześniejszych wpisów to rzeczywiście wątek zszedł trochę z tematu.
1. Nie ma takiego czegoś jak filtr neutralny. Każdy rzuci zafarb, mniejszy lub większy. W przypadku filtrów pełnych jest to łatwo korygowalne.
2. O ile w przypadlu filtrów pełnych używa się ich głównie:
a) praca np. na pełnej dziurze, czy nawet przymknietej przysłonie wymusza czasy krótsze niż pozwala na to aparat, lampa.
b) wizje artystycznego rozmycia alementów ruchomych w kontraście ze stałymi (chmury, woda, wiatraki, ludzie)
c) przy bardzo długich naświetlaniach można prawie całkowicie usunąć elementy ruchome, jak np. poruszających się ludzi na ulicy.
O tyle w przypadku filtrów połówkowych stosuje je tylko w przypadku kiedy matryca nie jest w stanie zarejestrować całej sceny, a zbyt mocna obróbka może dać efekt podobny do posteryzacji czy bandingu i szumu. Niestety, ale połówki czasami rzucają paskudny zafarb, jak np. miałem tutaj. Nie pamiętam dokładnie ale chyba Hitech ND 1.2 + Hitech 0.9
Filtr to zawsze jakiś dodatkowy element przed soczewką, który napewno nie poprawia jakości obrazu, zwłaszcza jak ma się 3 takie (polar + połówka + ND) ale czasem to jest konieczność. Nie tania, ale pisanie że w oprogramowaniu można to zrobić lepiej i za darmo jest mocno mijalne z prawdą.