drogi Bechamocie cenię sobie Twoje zdanie w wielu kwestiach ale dyskutować się z Tobą nie daje najprawdopodobniej w żadnej kwestii więc jeszcze raz podsumuję :
rozmycie wody słabo symulujesz
rozmycie chmur - to będzie malarstwo lub pacykarstwo
że użycie filtrów jest czymś lepszym to raczej oczywista oczywistość - filtry to rzeczywistość z całą swoją przypadkowością i nieprzewidywalnością - symulacja filtra nd to pacykarstwo - podobnie jak symulacja małej głębi ostrości na kotletowym zdjęciu - ale mało kumaty różnicy nie zobaczy
jasne że wszystko jest dozwolone ale efekty tych symulacji są po prostu słabszeniż przy użyciu filtrów
fajnie malujesz - namaluj jeszcze dno pod wodą takie jak przy użyciu polara daje się zrobić
symulacja gnd (połówki) nie jest pacykarstwem bo zwykle wygląda to tak samo z filtra czy z symulacji, ale ja niestety - nad czym ubolewam muszę (zwykle) używać połówek - a wolałbym przeznaczyć kasę np. na mocną inspirację
nie wiem jak z tą korekcją elektroniczną ale ja to nawet nie kadruję zdjęcia po zrobieniu (taki jestem ortodoksyjny, a co) - bo przecież kadrowanie z samej swojej natury usuwa istotne fragmenty zdjęcia mające istotny wpływ na kompozycję i siłę wyrazu zdjęcia
- śmierdzi manipulacją i najczęściej świadczy o małej świadomości fotografującego, ale kadrowania nie widać (jeszcze bardziej niż tych symulacji bo te niestety widać) dopóki nie zobaczysz negatywu lub rawa
![]()