tutaj sie nie ocenia koty , tylko zdjecia.
mam prawdziwego kota.
poldziki , czarny jak noc , znam rodowod do 2 pokolen przed.
przyszedl na swiat w kabinie szybowca - wlasnie mialem wsiadac kiedy cos tam zamialczalo.
wzialem do domu.
ma ok 14 lat i do dzisiaj biega po drzewach.
w obronie mlodych rzucil sie na wilczura.
tak , ze wybacz ale Twoj kot przy moim to falsyfikat. :-))))