[Piotrus117]Pstrykam też sport.

[cobalt]

... Generalnie na stoku stoisz w jednym miejscu i masz oko na jedną bramkę (jeden skręt)...

I nie ma możliwości przejść się 10m w górę, czy w dół?
A jak daleko jesteś od zawodników, bo może trzeba kombinować z różnymi ogniskowymi i wypełnieniem kadru oraz perspektywą. W niektórych dyscyplinach im niżej siedzisz tym lepiej.

[Piotrus117]

I nie ma możliwości przejść się 10m w górę, czy w dół?
A jak daleko jesteś od zawodników, bo może trzeba kombinować z różnymi ogniskowymi i wypełnieniem kadru oraz perspektywą. W niektórych dyscyplinach im niżej siedzisz tym lepiej.

Im wyższa ranga zawodów, tym możliwości poruszania się po stoku są mniejsze i bardziej ryzykowne (stok jest zalodzony, jeden błąd i lądujesz w lesie lub w mecie i jesteś na drugi dzień w WATTS!!!) Na treningach jest swobodniej, nie ma reguł. Inny problem jest taki, że jestem w pracy i zdjęcia robię "przy okazji", miejsce zajmuję w ostatniej chwili i albo jest dobre albo nie.

[iczek]

Fatalne tło na wszystkich fotach. Poza zawodnikiem, który wraz z rozwojem świadomości fotograficznej stanie się dla Ciebie mniej ważny (tak, tak , zapewniam,że tak będzie!) istotą sprawy jest tło. Czyli świadomośc tego co fotografujesz. Kadr!
Twoja świadomość w tym momencie jest mniej wiecej taka: "o jedzie! Musi być ostro. Cyk." I masz oczy zamnięte na wszystko wokół, jak głuszec w czasie toków.
To nie zarzut, sam piszesz, ze to początek drogi.
Zrób drugi krok. Pomyśl zanim nadusisz.

[cobalt]

Fatalne tło na wszystkich fotach. Poza zawodnikiem, który wraz z rozwojem świadomości fotograficznej stanie się dla Ciebie mniej ważny (tak, tak , zapewniam,że tak będzie!) istotą sprawy jest tło. Czyli świadomośc tego co fotografujesz. Kadr!
Twoja świadomość w tym momencie jest mniej wiecej taka: "o jedzie! Musi być ostro. Cyk." I masz oczy zamnięte na wszystko wokół, jak głuszec w czasie toków.
To nie zarzut, sam piszesz, ze to początek drogi.
Zrób drugi krok. Pomyśl zanim nadusisz.

Nie wiem ile tysięcy zdjęć sportowych zrobiłeś, ale moim zdaniem właśnie najważniejszy jest ostry zawodnik (ważniejsza jest tylko akcja, emocje), dobrze odcięty od tła. To idealna pożywka dla fotoedków.
Gdybyśmy czekali na idealny kadr, to z meczu byłyby 2 zdjęcia.
Sport ma oczywiście swoje wymagania: nie robić ujęć pleców, pokazywać twarz gdy tylko to możliwe, nie mrozić za wszelką cenę, czasami dobre rozmycie oddaje ruch (często wystarczy 1/500÷800s), itd.

[iczek]

No widzisz. W tym problem ja piszę o fotografii. Mam w dupie fotoedkow.
Ty nie piszeszno fotografii. Piszesz o rzemiośle. A tego kazdy może sie nauczyć. To wypadkowa czasu i inwestycji w sprzęt.
Nie dogadamy sie. Nie te płaszczyzny.
Mnie interesuje obraz. Ciebie kasa za ten obraz.
Bez obrazy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cobalt]

Masz wypaczone podejscie do tematu może za sprawą portretu. Wszystko musi być zaplanowane i najlepiej na dużej dziurze z papierową GO.

[iczek]

Masz wypaczone podejscie do tematu może za sprawą portretu. Wszystko musi być zaplanowane i najlepiej na dużej dziurze z papierową GO.

GO nie ma nic wspolnego z portretem. Przykro to nawet czytać. Dla Ciebie (sport shooter) i owszem... wiec chyba coś pomieszałeś.
Polecam poniżej trochę inne spojrzenie na sport, a że 99% piszących tutaj to tacy sami jak ja totalni amatorzy więc spokojnie mogą wziąć się za Graflexa i robić coś ambitnego.
I tak nikt im nie zapłaci, a może jakieś uznanie zyskają I pomyślą.

David Burnett's Speed Graphic Photos of the London 2012 Olympics

I strona autora:
David Burnett | Photographer

[RTSiak]

To takie podjecie trochę jak doszukiwanie się artyzmu w idealnym spawie... Ja wiem ze można spawać lepiej i gorzej i niektórzy są w tym wręcz "artystami" ale czy to sprawia ze spaw będzie nagle cudowny? Tak trochę jest z fotografia sportu przynajmniej w części (większości?) dyscyplin. Można znaleźć sobie lepsze lub gorsze miejsce jeśli chodzi o tło ale np w nożnej, siatkówce, koszu, ręcznej itd itd itd.... tło jest jakie jest i nic wielkiego tam nie wymyślisz.

[cobalt]

... tło jest jakie jest i nic wielkiego tam nie wymyślisz.

Z tym tłem, to jest tak, że jak nie stoisz pod światło i jak nie pada deszcz, to już jest dobrze. A gdy mecz jest o godzinie 12.00 to o fajnym świetle możesz pomarzyć. Czasami wolę pochmurny dzień niż ostre światło.

--- Kolejny post ---

...
Mnie interesuje obraz. Ciebie kasa za ten obraz...

Gdybyś znał chociaż pobieżnie temat, to byś pewnie wiedział, że kasy w sporcie nie ma. Może po 10 miesiącach uzbieram na nowy aparat. Tylko fot ślubna, ale to dla prawdziwych koneserów GO.

[RTSiak]

jak dla mnie to te zdjecia nie do konca wpasowuja sie w ''typowo'' sportowy dzial, zaraz obok naszego dzialu ze sportem jest odpowiedniejszy dla nich ;]

wiadomo ze przy szerokich ujeciach mozna i nawet trzeba kombinowac z tym co sie dzieje za glownym obiektem ale co z tymi ciasnymi kadrami z akcji? co tam niby wymyslisz?