Czyli lepiej jak tuleja będzie na dole? Z tego co widziałem, to ludzie raczej umieszczają ją u góry na drążku.
Czyli lepiej jak tuleja będzie na dole? Z tego co widziałem, to ludzie raczej umieszczają ją u góry na drążku.
Sprawa praktyczna. Jak tło wisi na jakimś zwijaku (łańcuszkowy lub elektryczny), to po użyciu łatwo zwinąć je na tuleję. Jak leży na podłodze, statywy nie są tak mocno obciążone, bo wisi na nich tylko pionowy kawałek tła, ale żaby nie pognieść kartonu przy opuszczaniu, musisz bardziej uważać. Gdy tło wisi "zapasem na górze" uszkodzony/zadeptany fragment na końcu po prostu odcinasz, jak masz kolejność koniec tła-czysty fragment-zniszczony fragment-zapas musisz odciąć także ten czysty pionowy z końca.
Ok, dzięki za odpowiedź![]()
Tła papierowe jak chyba każde inne nawijane są przez producenta na tulejach tekturowych. Taki karton waży tyle, że Ci to obwiśnie i będzie się marszczyło na środku i to nawet na poprzeczce teleskopowej, czy tam składanej, nie mówię już o systemach zawieszenia w których punkty podparcia są tylko na końcach tulei. Trzeba to przewinąć na tuleję aluminiową. To po pierwsze. Po drugie jak 11 metrów tła (nie chce mi się ważyć, wybacz) powiesisz na tych statywach to będziesz się musiał obchodzić jak z jajkiem, bardzo łatwo to cholerstwo przewrócić. Oczywiście jak napisał r_m tła rozwija się z góry ale nie na zestawie który zamierzasz kupić. Aby zestaw miał ręce i nogi powinieneś kupić: tło, dwa starywy ale solidne, obciążniki, takie worki na piaskiem do tych tych statywów, chociaż po jednym na statyw, system zwijania, ręczny łańcuszkowy, tuleję aluminiową.
A