Ja robię tak, że trzymam zdjęcia w komputerze na dwóch dyskach. To co danego dnia obrobię zrzucam na drugi dysk, w ten sposób codziennie mam najnowszą kopię na obu dyskach. Dodatkowo co 2-3 dni zgrywam wszystko na jeszcze jeden, zewnętrzny dysk, który trzymam w mieszkaniu teściów. Myślę, że takie zabezpieczenie zdjęć ślubnych jest wystarczające.
Ja mam w umowie zapis, że zobowiązuję się przechowywać kopie zdjęć przez 1 rok od daty ślubu, a po tym czasie kopie zostaną usunięte. Klient dostaje zdjęcia na płytach i zawsze przy oddawaniu materiału mówię, że polecam wykonać kilka kopii we własnym zakresie, na wypadek gdyby płytki się zgubiły, czy zniszczyły. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby po roku czasu ktoś chciał zamówić dodatkowe albumy, czy odbitki. Jeśli klienci coś domawiają, to "na gorąco", w ciągu miesiąca-dwóch po ślubie.