Dałem dzisiaj totalnie ciała...
zamontowałem do obiektywu tanie chińskie pierścienie pośrednie... robiłem to juz kilka razy, lecz dzisiaj ten element który przykręca się do obietywu za cho*rę nie chce się dać odkręcić... nie wiem, czy tam w środku jest jakaś dodatkowa w nim blokada, czo co...
Wcześniej był problem, bo obiektyw trzymał się trochę słabo i przy regulacji obiektywwem potrafił się on luzować... a teraz ani drgnie... jak przyklejony... jestem zdecydowany na próbę cięcia tego pierścienia na kawałki... jednak w ostateczności. Możecie mi coś podpowiedzieć, jak się pozbyć tego pierścienia z obiektywu w "cywilizowany" sposób?