Pokaż wyniki od 1 do 10 z 64

Wątek: zakup c 5d mk2...?

Mieszany widok

  1. #1
    Bywalec
    Dołączył
    Jul 2013
    Posty
    135

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Panowie. Spójrzmy na tą sytuację z kolejnej strony. Przy okazji jakiegoś śledztwa policja zatrzymuje pana X. Ponieważ mają na niego dużo idzie na układ (art. 60 kpk, nie pamiętam który paragraf) i przyznaje m.in. że sprzedał kradziony tam a tam aparat, komuś poprzez portal aukcyjny. Policja czy chce, czy nie chce musi zadać mu pytanie czy kupujący wiedział co kupuje. Pan x mówi, że nie ale sprzedał aparat trochę taniej byle szybko, bez pudełka, papierów, bez numeru seryjnego... Reszta została już wcześniej napisana. Taka sytuacja dotyczy każdej dziedziny życia. Dlaczego udzielam się tutaj? Są zawody, szefowie którzy wymagają tzw. "czystej karty karnej"- zaświadczenia o niekaralności przy podejmowaniu pracy i nie obchodzi ich czy skazany zostałeś za przestępstwo umyślne, czy nieumyślne.
    A

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Cytat Zamieszczone przez eska Zobacz posta
    Panowie. Spójrzmy na tą sytuację z kolejnej strony. Przy okazji jakiegoś śledztwa policja zatrzymuje pana X. Ponieważ mają na niego dużo idzie na układ (art. 60 kpk, nie pamiętam który paragraf) i przyznaje m.in. że sprzedał kradziony tam a tam aparat, komuś poprzez portal aukcyjny. Policja czy chce, czy nie chce musi zadać mu pytanie czy kupujący wiedział co kupuje. Pan x mówi, że nie ale sprzedał aparat trochę taniej byle szybko, bez pudełka, papierów, bez numeru seryjnego... Reszta została już wcześniej napisana. Taka sytuacja dotyczy każdej dziedziny życia. Dlaczego udzielam się tutaj? Są zawody, szefowie którzy wymagają tzw. "czystej karty karnej"- zaświadczenia o niekaralności przy podejmowaniu pracy i nie obchodzi ich czy skazany zostałeś za przestępstwo umyślne, czy nieumyślne.
    sytuacja dla kupujacego moze byc nieprzyjemna , gdyby uzywal aparat wiedzac o tym ze kradzony.

    gdyby rzeczywiscie , ale nie na niby , tylko rzeczywiscie tego nie wiedzial , to coz -takie sprawy sie zadazaja , co najwyzej musialby oddac, po paru nieprzyjemnych rozmowach nie wyobrazam sobie zeby prokuratr widzial szanse uzyskania wyroku skazujacego..
    tyle ze koszty obrony moga sie pojawic.

    w tej sytuacji najrozzadniej jest probowac zworcic aparat i uzyskac pieniadze ( wlasciwie nalezaloby to robic po cichu , nie chwalac sie publicznie ) , jesli to sie nie uda w krotkim czasie to jak ipsalem - oddac wlascicielowi , albo zworcic na policje. Pieniadze moze dochodzic teoretyzcnie od sprzedjacego - za sprzedaz rzeczy obciazonej wada prawna .

    Jesli chcailby dochodzic kasy od sprzedjacego - to trzeba zwrocic za posrednictwem policji , aby miec dowody.
    Policja odszkodowania od sprzedajacego nie bedzie dochodzic - to prywatna sprawa.

    nie wyobrazam sobie zeby zabawy fotografowani nie popsula swiadomosc wiszacego na szyi aparatu pochodzacego z kradziezy.
    Kupujacy zostal oszukany .

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar MC_
    Dołączył
    Oct 2009
    Miasto
    Torun/Slupsk
    Posty
    3 444

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    nie wyobrazam sobie zeby prokuratr widzial szanse uzyskania wyroku skazujacego..
    To nie jest kwestia wyobraźni a wiedzy i doświadczenia.

  4. #4
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    2 875

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Cytat Zamieszczone przez eska Zobacz posta
    Panowie. Spójrzmy na tą sytuację z kolejnej strony. Przy okazji jakiegoś śledztwa policja zatrzymuje pana X. Ponieważ mają na niego dużo idzie na układ (art. 60 kpk, nie pamiętam który paragraf) i przyznaje m.in. że sprzedał kradziony tam a tam aparat, komuś poprzez portal aukcyjny. Policja czy chce, czy nie chce musi zadać mu pytanie czy kupujący wiedział co kupuje. Pan x mówi, że nie ale sprzedał aparat trochę taniej byle szybko, bez pudełka, papierów, bez numeru seryjnego... Reszta została już wcześniej napisana. Taka sytuacja dotyczy każdej dziedziny życia. Dlaczego udzielam się tutaj? Są zawody, szefowie którzy wymagają tzw. "czystej karty karnej"- zaświadczenia o niekaralności przy podejmowaniu pracy i nie obchodzi ich czy skazany zostałeś za przestępstwo umyślne, czy nieumyślne.
    To, że coś jest sprzedawane bez pudełka nie ma jakiegokolwiek znaczenia w sytuacjach o których napisałeś wcześniej. Ja po rozpakowaniu nowego aparatu wywalam pudełko do piwnicy a potem najczęściej w ciągu 2 kolejnych lat to pudełko ginie. W momencie wywalenia pudełka już wg ciebie staję się złodziejem/paserem. Zapłaciłem za aparat 5tys i to tylko moja sprawa za ile go sprzedam po 2 latach. Przyciśnie mnie to sprzedam za 1tys, będę miał czas to za 2tys. Wg tego co napisałeś osoba kupująca ode mnie aparat powinna dostać przynajmniej zawiasy. Idąc dalej twoim tokiem myślenia musielibyśmy zlikwidować całkowicie obrót używanym towarem w Polsce.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •