Panowie. Spójrzmy na tą sytuację z kolejnej strony. Przy okazji jakiegoś śledztwa policja zatrzymuje pana X. Ponieważ mają na niego dużo idzie na układ (art. 60 kpk, nie pamiętam który paragraf) i przyznaje m.in. że sprzedał kradziony tam a tam aparat, komuś poprzez portal aukcyjny. Policja czy chce, czy nie chce musi zadać mu pytanie czy kupujący wiedział co kupuje. Pan x mówi, że nie ale sprzedał aparat trochę taniej byle szybko, bez pudełka, papierów, bez numeru seryjnego... Reszta została już wcześniej napisana. Taka sytuacja dotyczy każdej dziedziny życia. Dlaczego udzielam się tutaj? Są zawody, szefowie którzy wymagają tzw. "czystej karty karnej"- zaświadczenia o niekaralności przy podejmowaniu pracy i nie obchodzi ich czy skazany zostałeś za przestępstwo umyślne, czy nieumyślne.