Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy ... 34567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 64

Wątek: zakup c 5d mk2...?

  1. #41
    Bywalec
    Dołączył
    Jul 2013
    Posty
    135

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Kolego Wizard. Bardzo mało wiesz na temat prawa karnego, pracy policji, prokuratury czy też sądów, zaś twoje słownictwo w poście kierowanym do MC_ dyskwalifikuje Cię jako dyskutanta godnego uwagi. Zresztą na podstawie wpisu MC_ wydaje mi się, że jest On prawnikiem albo dobrze zna prawo, bo wie co pisze. Co do przykładu z samochodem to poczytaj trochę o "mentalności Kalego". Cóż ... Są pewne stany po których nie siadam za kierownicą i do klawiatury.
    A

  2. #42
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Wizart, ja niekoniecznie bym Ciebie winił za "kupienie" kradzionego towaru, bo faktycznie może się zdarzyć.

    Ale zdarza się, to znaczy że musisz się pogodzić z faktem, że zostałeś okradziony i jeżeli nie znajdzie się złodziej, pogodzić się z tym. Nie ma tu żadnego kuriozum. To Tobie ukradziono pieniadze i nic nie kupiłeś. Najwyżej "kupiłeś" czyjś problem, mianowicie problem właściciela tego sprzętu.

    Takie jest życie, życzę więcej szczęścia następnym razem.
    I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.

  3. #43
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Cytat Zamieszczone przez wizart Zobacz posta
    ESKA:

    Problem moze się każdemu zdarzyć.
    ogolnie to jestes w znakomitej sytuacji.
    kosztem paru moze parunastu stowek masz szanse na wykazanie swojej klasy i to nie w virtualu a najprawdziwszym realu.

    zwyczajnie odszukujesz osobe , ktorej skradziono aparat , informujesz ja , ze odkupiles ten aparat na allegro , ale skoro jest skradziny to nalezy zwrocic prawowitemu wlascicielowi.

    Gosc sie zglasza u Ciebie po odbior , moze w nagrode z puszka piwa za 3 zlote , a Ty odajesz i w ten sposob kosztem tych parunastu stowek poprawiasz sobie samopoczucie i wykazujesz swoja klase byc moze na dlugie lata , albonawet i do konca zycia. Inni wydaja w tym celu na srodki halucynogenne wielokrotnie wieksze sumy i nie dzialaja one tak dlugo - po parunastu godzinach przechodzi.

    nawet mozesz trafic na pierwsze strony niektorych gazet.

    pomysl nad tym.





    masz jeszcze 3 wyjscia.
    -nic nie robic , uzywac
    -szukac sprzedajacego i domagac sie zwrotu kasy najpierw sam, potem zglosic na policje. Jesli oszust zawodowy to szansa na sukces mala , jesli ktos sam zostal wrobiony i odsprzedal dalej to szansa na sukces duza.
    -oddac aparat na policje niech szukaja wlasciciela , ale czy masz dowody ze zostal skradziony ? Byc moze wczesniej musisz to jakos wykazac ? Dla policji to fraszka - koszt aparatu ( czyli szkody) pewnie wiekszy od kosztow operacji.
    Czy kradziez tego aparatu zostala zgloszona przez prawowitego wlasciciela policji ?


    Gdybys nie sprawdzal kradziezy a uzywal aparat nic by Ci szczegolnego nie grozilo , skoro wiesz ze aparat jest kradziony i uzywasz , to masz troche trudniejsza sytuacje , gdybys zostal nakryty.

  4. #44
    Bywalec
    Dołączył
    Jul 2013
    Posty
    135

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Panowie. Spójrzmy na tą sytuację z kolejnej strony. Przy okazji jakiegoś śledztwa policja zatrzymuje pana X. Ponieważ mają na niego dużo idzie na układ (art. 60 kpk, nie pamiętam który paragraf) i przyznaje m.in. że sprzedał kradziony tam a tam aparat, komuś poprzez portal aukcyjny. Policja czy chce, czy nie chce musi zadać mu pytanie czy kupujący wiedział co kupuje. Pan x mówi, że nie ale sprzedał aparat trochę taniej byle szybko, bez pudełka, papierów, bez numeru seryjnego... Reszta została już wcześniej napisana. Taka sytuacja dotyczy każdej dziedziny życia. Dlaczego udzielam się tutaj? Są zawody, szefowie którzy wymagają tzw. "czystej karty karnej"- zaświadczenia o niekaralności przy podejmowaniu pracy i nie obchodzi ich czy skazany zostałeś za przestępstwo umyślne, czy nieumyślne.
    A

  5. #45
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Cytat Zamieszczone przez eska Zobacz posta
    Panowie. Spójrzmy na tą sytuację z kolejnej strony. Przy okazji jakiegoś śledztwa policja zatrzymuje pana X. Ponieważ mają na niego dużo idzie na układ (art. 60 kpk, nie pamiętam który paragraf) i przyznaje m.in. że sprzedał kradziony tam a tam aparat, komuś poprzez portal aukcyjny. Policja czy chce, czy nie chce musi zadać mu pytanie czy kupujący wiedział co kupuje. Pan x mówi, że nie ale sprzedał aparat trochę taniej byle szybko, bez pudełka, papierów, bez numeru seryjnego... Reszta została już wcześniej napisana. Taka sytuacja dotyczy każdej dziedziny życia. Dlaczego udzielam się tutaj? Są zawody, szefowie którzy wymagają tzw. "czystej karty karnej"- zaświadczenia o niekaralności przy podejmowaniu pracy i nie obchodzi ich czy skazany zostałeś za przestępstwo umyślne, czy nieumyślne.
    sytuacja dla kupujacego moze byc nieprzyjemna , gdyby uzywal aparat wiedzac o tym ze kradzony.

    gdyby rzeczywiscie , ale nie na niby , tylko rzeczywiscie tego nie wiedzial , to coz -takie sprawy sie zadazaja , co najwyzej musialby oddac, po paru nieprzyjemnych rozmowach nie wyobrazam sobie zeby prokuratr widzial szanse uzyskania wyroku skazujacego..
    tyle ze koszty obrony moga sie pojawic.

    w tej sytuacji najrozzadniej jest probowac zworcic aparat i uzyskac pieniadze ( wlasciwie nalezaloby to robic po cichu , nie chwalac sie publicznie ) , jesli to sie nie uda w krotkim czasie to jak ipsalem - oddac wlascicielowi , albo zworcic na policje. Pieniadze moze dochodzic teoretyzcnie od sprzedjacego - za sprzedaz rzeczy obciazonej wada prawna .

    Jesli chcailby dochodzic kasy od sprzedjacego - to trzeba zwrocic za posrednictwem policji , aby miec dowody.
    Policja odszkodowania od sprzedajacego nie bedzie dochodzic - to prywatna sprawa.

    nie wyobrazam sobie zeby zabawy fotografowani nie popsula swiadomosc wiszacego na szyi aparatu pochodzacego z kradziezy.
    Kupujacy zostal oszukany .

  6. #46
    Bywalec
    Dołączył
    Jul 2013
    Posty
    135

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Bechamot. Z całym szacunkiem ale jest to kolejna sprawa na której znasz się najlepiej. Nie będę z Tobą polemizował. Powiem tylko tyle, że art. 292 kk jest stosowany.
    A

  7. #47
    Pełne uzależnienie Awatar MC_
    Dołączył
    Oct 2009
    Miasto
    Torun/Slupsk
    Posty
    3 444

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    nie wyobrazam sobie zeby prokuratr widzial szanse uzyskania wyroku skazujacego..
    To nie jest kwestia wyobraźni a wiedzy i doświadczenia.

  8. #48
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    panowie o co znowu chodzi ?

    wyraznie napisalem

    moze nic nie robic
    moze oddac na policje
    moze oddac pierwotnemu wlascicelowi
    moze probowac zwrocic sprzedajacemu.



    a skoro wie ze to z kradziezy to pierwsza mozliwosc jest zwiazana z najwiekszym ryzykiem.

    jakies pomysly ?

  9. #49
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2013
    Posty
    592

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Nie wiem, czy dobrze zrozumialem, ale z twoich wypowiedzi wywnioskowalem, ze zakupu dokonales przez Alledrogo.Dlaczego wiec nie otworzyles sporu ze sprzedawca - po paru mailach, takze tych nieodpowiedzianych , masz mozliwosc zgloszenia sprawy na policje- potem dostajesz od nich numer sprawy ( a zwracajac im sprzet powodujesz, ze oni musza te sprawe zalozyc) i zglaszasz sie do Alledrogo po zwrot kasy z ubezpieczenia kupujacych. Wsio. Czysto, w miare szybko i przede wszystkim legalnie. No i bez nerwowosci...

  10. #50
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2014
    Posty
    51

    Domyślnie Odp: zakup c 5d mk2...?

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    ...

    nawet mozesz trafic na pierwsze strony niektorych gazet...
    Np: "Głos Wejherowa"...
    Widzę po wpisach, że nie czytacie całości, bo całą historię już wyjaśniłem łącznie (niemal) z finałem...
    Co do bohaterskiego finału, jaki nam tu przedstawił Bechamot, to jestem ciekaw, czy jegomość zrobiłby w realu tak jak napisał - bo pisać wspaniałe eseje jest sporo łatwiej niż potem, kiedy nie ma świateł fleszy, publiki, reporterów, zrobić to co naprawdę należałoby.
    Na codzień niewielu zastanawia się jakie decyzje podjąć, w kontekscie: czy to co zrobię jest dobre / słuszne / mądre / moralne... Idziemy na skróty - stąd wzięło się powiedzenie "znalezione - nie kradzione", albo: "na biednego nie trafiło, albo " raz się żyje", albo "coś mi sie od życia należy - i wszystko po to żeby usprawiedliwić (rozgrzeszyć) się przed sobą.
    Ja znalazłem wyjście z sytuacji i udało mi sie odzyskać pieniądze, a bandyci są (lub lada chwila będą) ścigani.

    A... i jeszcze jedno kolego MC, przepraszam cię za moje nieładne zachowanie. Wybacz, głupio sie zachowałem.

Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy ... 34567 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •