
Zamieszczone przez
wizart
Najłatwiej jest kupić sprzęt w necie... a potem zupełnie nieświadomie zostać wkręcony w cały ten ciąg wydrzeń z kradzionymi fantami w tle. Najtrudniej potem "wyprostować" i uporządkować temat na tyle, by nie być elementem tej układanki, odzyskać kasę i nie dostać punktów karnych od prokuratora. Brzmi niewiarygodnie? A jednak. Mi udało sie odkręcić historię, ale dwa tygodnie ciśnienia, nocny bezdech, opadajace powieki w aucie i inne dolegliwości. Przestrzegam i zalecam daleko idacą ostrożność.