-
Uzależniony
Odp: 5DmkIII zamókł i umarł...
Uszczelnienie a 5D3 trzeba traktować z przymróżeniem oka - niestety.
Nie trzeba rozbierać aparatu aby dojść do tego wniosku, wystarczy choćby odchylić gumowe klapki z boku, wszystkie gniazda mają na klapce wypustki niby zresztą chroniące przed czymś tam - poza portem USB, jaki cel deskowym canona przyświecił że tak uczynili?, a raczej może księgowym? w nadziei że jakiś tam % się zwróci poprzez awarję spowodowaną przez dostanie się do środka mikro pułku... zawsze to jedna awaria więcej = jeden model nowy sprzedany więcej 
Podobnie z gąbkowymi pseudo-uszczelnieniami slotu karty, baterii itd,... wszystkie łączenia są uszczelnione podobnie, czysty marketing - nic więcej.
Ale jakby nie było, lekka mżawka zaszkodzić nie powinna,... dziwne to ale starsze puszki bez żadnych w ogóle uszczelnień wytrzymywały więcej, 350D opsypywał śnieg - działa pod dziś dzień, 30D był nie raz na deszczu, nie jakiś tam kapuśniaczek tylko regularny deszcz - działa,... z 5`tką nie mam zamiaru ryzykować...
Sprzęt odporny na deszcz, kurz - to firmowy pobierany na reportaż przez fotoreportera 1DX 
Podejrzewam że za część - częstszych awarii współczesnych puszek ich większej "delikatności" odpowiada po części większe upchanie elektroniki i zaniżone kontrole jakości skutkiem ogólnego pędu globalnej wioski jak to ładnie co niektórzy globalizm nazwują.
Wracając do tematu, zasada jednak nie zmienia się (w moim przypadku zawsze) tzn. elektronika bytująca w wilgotnych, zimnych warunkach - po powrocie do domu/ pomieszczenia, nie wł. urządzenia od razu, w przypadku aparatu - wkładam body w miarę możliwości do pudełka z pochłaniaczami wilgoci, a w terenie wystarczy otulina z woreczków ze wspomnianym ryżem
Ostatnio edytowane przez PoulN ; 23-04-2015 o 10:27
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum