Na klubowej fotografii dużo nie zarobisz...ja to traktuje jako dodatek - ot czasami masz wybór: zostać w domu albo kopnąć sie na 2-3h do klubu i zarobić 100-120f, za co można wziąć dziewczyne na fajny obiad Ale mam problemy ze słuchem w jednym uchu, więc za czesto tego nie robie. Możesz też rozważyć sprzedaż wydruków z dye sub printera na miejscu, ale nie wiem czy w Polsce coś takiego by chwyciło (musiałbyś targetować dobre kluby i może odpalić procent właścicielowi albo dać mu troche zdjęć do reklamy klubu).
Obiektyw obiktywem, ale nie zapomnij o najważniejszym - kup drabinke malarską z aluminium, taką z dwoma stopniami i platformą - bardzo się przydaje na eventach