Nie bierz zooma o tak wielkim zakresie. Na początku, jak pisze Robert, będzie cię kręcić 19-krotne powiększenie, ale superzoom to superzoom, w którymś miejscu taki obiektyw po prostu musi być słabszy i szybko odkryjesz jego wady. Czytałeś test optycznych? Szybko odkryjesz, że szkło jest ciemne, a żeby uzyskać jakąś przyzwoitą ostrość trzeba je mocno przymykać, do f8; w centrum kadru będzie ok, ale bliżej brzegów będzie mydło. Na wycieczce ten Tami świetnie się sprawdzi, ale tylko na wycieczce, jak wejdziesz podczas tej wycieczki np. do jakiegoś kościoła i będziesz chciał zrobić wnętrze, to może być problem bo za ciemno. Spełnia kryterium maksymalnej uniwersalności, ale jakości obrazka - już nie. Doradziłbym na początek zakup kita 18-55 STM, bardzo dobrego optycznie i taniego, i drugiego obiektywu - telezooma 70-300 jak np. Tamron albo Canon. W ten sposób będziesz mógł wydać więcej na puszkę teraz, a szkło dokupisz z czasem. Jeśli zaś zależy ci bardzo na szerokości, to zastanów się nad Canonem 15-85. W tej chwili za nowy dasz tyle, co za tego tamiego (jest promocja w Fotojokerze, kosztuje 2399), a jakość nieporównywalna. Za kilka miesięcy kupisz do tego telezooma 70-300 i będziesz miał nieporównywalnie lepszy zestaw, niż z tym 16-300. Wierz mi, długich ogniskowych używa się na tyle rzadko (u mnie to może 10%), że IMHO nie ma sensu tracić sporo na jakości by mieć je w jednym szkle.