No tak, ale wyobraź sobie ściągasz okulary, robisz zdjęcie, oddalasz aparat od oka, żeby zobaczyć na ekranie zrobione zdjęcie, coś nie pasuje, chcesz spojrzeć jeszcze raz na scenę, musisz założyć okulary (bo przy wadzie -5 to g.. widzisz), żeby za chwilę je ściągnąć do zrobienia zdjęcia? Chyba by mnie szlag trafił. Poza tym są soczewki, a jak ktoś nie może i musi stosować okulary to w wizjerze i tak widać wszystko. Oko mam blisko, w związku z czym czasem nieświadomie zostaję pandą (okulary + makijaż).

Nie neguję takich soczewek w ogóle, jednak zastanawia mnie, czy jest ktoś, kto takie coś stosuje dla dużych wad wzroku.