Szczerze? Nie mam ochoty patrzeć na te kółka ani na aparat w ogóle. Chcę widzieć tylko obraz i informacje w wizjerze, resztę załatwiać odruchowo bez odrywania oka od kadru. Kółka to dla mnie gadżet, nie ergonomia.
Niestety Canon zdaje się szykować kolejny taki gadżet: elektroniczne okienko w obiektywie. Po jaką cholerę mam jeszcze patrzeć dodatkowo na obiektyw? Wszystkie informacje o głębiach ostrości, trybie pracy IS itp powinny być w wizjerze. No, ale podobnie jak kółka taki bajerek świetnie się sprzeda bazując na różnych sentymentach ery analogowej i tradycyjnym gadżeciarstwie![]()