
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Litości. Jak czytam taką teorię to mi się przekleństwa cisną na usta. Obiektyw lustrzankowy nie jest projektowany pod kątem czujnikow AF. Ani centralnych ani bocznych. Ma dawac jak najlepszy obraz. W całym kadrze. System AF bedzie działał sprawniej czym ostrzejszy obiektyw. By boczne działały lepiej to obiekyw musi rysować na boku ostrzej. To dotyczy tak samo lustrzanek jak i bezluster. Nie wiem skąd u ciebie pomysł, że konstruktorzy szkieł do lustrzanek chcą mieć nieostre boki.
Lustrzanki mają łatwiej bo łatwiej spełnić u nich warunek telecentrycznosci, to tez ma wpływ na ostrość po bokach kadru. W bezlustracb Sony jest mały bagnet i mała odległość matrycy od bagnetu. Dlatego jest problem w ostroscia na bokach kadru szczegolnie z szerokimi kątami.
JP chcesz zobaczyć co to znaczy ostrość w brzegach kadru to kup na Sony A Sigme Art 135 albo 85. Wtedy zobaczysz co jest możliwe w lustrzankach na brzegu kadru.
PS. Jak się pokaże bezlustro FF to założymy mowy dział. Mogę wydzielic z tego (ale to kupa roboty) wątek o plotkach o bezlustrach, ale na razie to musi być w dziale o dslr.