Lustrzanki wbrew pozorom nie używają tylko specjalizowanego AF fazowego podczas używania wizjera. Analizowane są na bieżąco też dane z sensora używanego do pomiaru światła i AF też łączy dane z nim. Z tej technologi naprawdę sporo można by wyciągnąć ale z nie ma to najmniejszych szans z pomiarem fazowym z matrycy łączonym z analizą obrazu. W Canonie to jeden system, w Sony jest to rozbite na 2 niezależne (mimo, że oba są na matrycy). Problem w tym, że wymaga to bardzo dużej mocy obliczeniowej i transferu danych - dlatego jest walka kto to zintegruje w jednym waflu z matrycą. Sony obecnie jest najbliżej ze swoim sensorem w A9 (szybkość odczytu + pamięć bezpośrednio w waflu).
Wszędzie jest jeszcze problem ciepła, odczyt, przetwarzanie, etc generuje ciepło, podgrzana matryca generuje więcej szumów. Jest cała masa wyzwań i wbrew temu co się twierdzi to lustrzanki mają sporo przewag ale pol AF fazowego nie da się rozciągnąć na cała klatkę FF bez bardzo skomplikowanego toru optycznego, nie da się też jednocześnie łatwo analizować obrazu..