Problem polega na tym, czy za kilka lat będziesz pamiętał gdzie byłeś i co fotografowałeś. GPS w takich sytuacjach może okazać się przydatny.
to nawet nie tak... programy do katalogowania (jak LR) maja funkcje nanoszenia zdjec na mape, a w ten sposob mozna sobie tez geotagowac RAW-y. wiec da sie zrobic.
rozchodzi sie o to, ze GPS zwyczajnie mnostwo roboty oszczedza. przywiozlem ostatnio prawie 2000 fot z tygodnia w Pieninach. 3/4 tego bylo z 6D ale pozostale z 750D... i ze 2 godzinki mi zeszly na poukladaniu tego na mapie. przy rocznym "urobku" na poziomie 12000 fot robionych po calej Europie... to nawet cena GP-E2 robi sie dla mnie przystepna![]()
ale probowales?
bo mnie GPS trackery z komorki sie nie sprawdzaja. bidna dokladnosc i bledy w rejestracji...
to w sumie jest do przelkniecia.
z trojga zlego to juz wole wbudowany GPS. o wlaczaniu/wylaczaniu pamietam. a integruje sie bez problemu.
w sumie ten 6D mkII robi sie dla mnie zagwozdka bez GPS-a. i musze dokupic dodatkowy gadzet i znowu upgrade LR i jeszcze niemalo pieniedzy... jako ze mam oprocz 6D mkI aparat z gibanym ekranikiem i jeszcze do tego majacy uczciwy uklad AF (a nie ta namiastke z epoki 20D) to jakos mi sie nie pali...
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200