Panowie, ale jeżeli macie przejściówkę ef-s do e-mount, to problem drogich obiektywów Sony odpada.
Czy nie?
https://rover.ebay.com/rover/0/0/0?m...2F112963912448
Panowie, ale jeżeli macie przejściówkę ef-s do e-mount, to problem drogich obiektywów Sony odpada.
Czy nie?
https://rover.ebay.com/rover/0/0/0?m...2F112963912448
@jan pawlak Dobrze, że usunąłeś swój post (ja i tak mogę to czytać), bo się nie zgodzę z tym co napisałeś w pkt 2.
Optyka nie jest powodem problemów z pokryciem kadru czujnikami AF. Optyka a czujniki to dwie kwestie. Cały czas mówię o AF fazowym w lustrzance.
Problemem nie jest optyka (specjalnie konstruowana???) tylko to, że producenci .... nie umieszczają punktów AF na bokach kadru. Nie może działać źle coś, czego nie maProblem jest w gabarytach lustra pomocniczego, tego pod lustrem głównym. Ono nie może być tak wielkie jak lustro główne, bo się po prostu pod nim by nie mieściło. Innym powodem jest wygoda producentów, którym taniej jest robić tylko kilka typów czujników do wszystkich modeli body. Nie wychodzą poza obszar DX (nad czym ubolewam) w body FX, bo wtedy ten czujnik by się nie nadawał do DX.
Dla mnie bezlustra mają (będą miały) 2 zalety (vs lustrzanki)- szeroko rozłożone pola AF, aż po brzeg FX i eyefocus. Wtedy, gdy to będzie działało w ciemnościach tak samo szybko i pewnie jak w flagowych lustrzankach D5 i 1Dx.
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
Problem tkwi w dokładności wyznaczania odległości przez czujniki fazy która to dokładność zależy od kąta padania promieni na te czujniki, im kąt większy tym dokładność mniejsza.
Obiektywy lustrzankowe FF były projektowane by tworzyć akceptowalną jakość obrazu optycznego (także) na skraju matrycy FF ale nie uwzględniano (wtedy) istnienia tam czujników fazy
Problem drugi (jak na razie/być może tylko w systemie A7/A9 Sony) to współdziałanie AF fazy i AF kontrastu które ma inne/dodatkowe wymagania na ostrzenie w obiektywie w stosunku do klasycznych obiektywów tylko z AF fazy
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 17-07-2018 o 09:20
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
To co piszesz o problemie AF fazowego jest wg ciebie istotne w lustrzance, a dlaczego nie w bezlusterkowcu??? W Sony ten kąt padania na czujniki fazy jest większy niż w Nikonie. No i to samo dotyczy ostrości obrazka. Dlatego w Sony jest problem z ostrością na szerokich kątach - ostatnia (nieduża) soczewka jest blisko matrycy a dziura bagnetu jest mała.
Dlatego dobrze jest jak bagnet ma dużą dziurę i gdy dystans jest większy. Wtedy szczególnie w teleobiektywach telecentrycznośc jest zachowana w dużym stopniu. Moje tele mają daleko ostatnią soczewkę od bagnetu, a co dopiero od matrycy. Promienie padają więc prawie prostopadle nawet na skraju kadru. AF fazowy nie ma powodów by działać źle.
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
Dyskutujesz sam ze sobą, ze swoimi emocjami a nie z tym co napisałem
Pisałem że wcześniej projektowane obiektywy nie uwzględniały istnienia czujników AF fazy na skraju matrycy FF.
A dotyczy to tylko obiektywów lustrzankowych FF bo nie projektowano wcześniej obiektywów do bezluster z matrycą FF
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 17-07-2018 o 13:49
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Szczególnie chodzi o te obiektywy projektowane w latach 20-tych ubiegłego wieku.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
myślę, że ogólnie te nowe szkła lepiej sobie radzą z łapaniem ostrości, bo są wyraźnie ostrzejsze na max otwartej przesłonie od ich poprzedników - najczęściej projektów z lat 90tych. Najlepszym przykładem niech będzie 50stm. Budżetowe szkło za 500zł, średnie mechaniczne a bardzo precyzyjne jeśli chodzi o działanie AF. Czujniki af mają po prostu łatwiej z dobra optyką.
Miłego dniamoja www
Podzielam entuzjazm dotyczący takiego rozwiązaniaW patentach są nawet jeszcze ciekawsze rzeczy np. dwustopniowy tc 1.4x/2x.
Obawiam się jednak, że rzeczywistość będzie dość prozaiczna i czeka nas "upgrade" (300/2.8 III i 400/2.8 III) podobny jak 70-200/2.8 III...
Zastanawia mnie tylko "podpucha" z 600/4 DO sprzed trzech lat...
Ostatnio edytowane przez jotes25 ; 17-07-2018 o 21:50
Supertele ze zintegrowanym tc to najlepszy pomysł Canona od lat. Chociaż mnie nie stać to .... brawo dla Canona.
Co do AF to dla mnie AFS jest wciąż zdecydowanie lepszy w dslr niż w ml. Różnica tym większa im gorsze warunki.
Co do evf to od dzisiaj uważam bardzo dobre rozwiązanie. Bez sentymentów.... wracam z urlopu i zazdrodne spojrzenia kolegów nie wiedzących co im wyszło na fotach w super dslracg bo na lcd niewiele było widać bezcenne. Przez 3 lata olewałem ten ficzer. Coś mi nie leżało ale..