O, znowu można plotkować!
Dawno nie było tak nudnej premiery jak 6d2, w zasadzie zero zaskoczenia.
Ze szkłami za to znacznie trudniej. Można wymyślać bzdurne EF 200-600/5.6 lub bardziej prawdopodobne EF-S 35/1.8, a Canon i tak nie chce się podporządkować i w zamian wypuszcza niszowe EF-S 35/2.8 macro. W ogóle w tym roku coś wyjątkowo cienko u Canona ze szkłami. W drodze na razie widać tylko jedną L-kę, pewnie 85/1.4. A co dalej?