Bylem w zeszlym roku w okolicach Salonik i wywiozlem stamtad wrazenie, ze Grecja jest pelna zabytkow, tylko, ze jeden od drugiego jest o setki kilometrow :-) . Dojazd jest dobry do kazdego, tylko ceny autostrad zabijaja. Mysle w zwiazku z tym, ze najlepiej byloby sie udac w okolice Aten, bo pewnie tam jest wszystko bardziej dostepne , a i utrzymane lepiej niz na prowincjach - tak bardziej pod turystow i fotografow, a i mlodzi na pewno cos tam dla siebie znajda. Osobiscie mi Grecja raczej nie lezy - wole Turcje , ale to juz dla sprawy nieistotne...