Przy tak dużej ilości materiału do zeskanowania jaką podałeś oraz wobec tego że kolega pozostaje jeszcze w analogu to na Waszym miejscu zdecydowałbym się chyba jednak kupić 5000 ED z obydwoma przystawkami - ok. 8500 zł brutto w Cortlandzie (bez jakieś choćby częściowej automatyzacji skanowania takiej ilości materiału to można się zajechać na śmierć) a po zeskanowaniu całego materiału i ostatecznym przejściu na cyfrę, najwyżej sprzedać skaner (to chyba najtańsza opcja).
Ale prawdą jest wszystko to co mówili moi przedmówcy, że:
1) skanowanie jednej klatki w 20 sekund jest możliwe tylko wówczas gdy wyłączone są wszelki możliwe systemy z grupy ICE - ale zawsze jest jakiś paproch czy inne dziadostwo na klatce filmu które trzeba usunąć przy pomocy ICE albo poprwaić kolory przy starszych filmach itp. i już mamy kilka minut na klatkę,
2) pliki są sporej wielkości (jak podał Maku nawet 200 MB w *.tif-ie),- czyli w miarę dobry komputer już powinien być - koniecznie z USB 2.0
3) trzeba najpierw nieco się nauczyć skanowania a później zazwyczaj ustawić to i owo w aplikacji skanera aby skan był w zadawalającej jakości,
4) trzeba jeszcze czasem poprawić to i owo w aplikacji graficznej co też zajmuje trochę czasu,
Suma sumarum zajmie Wam to mnóstwo czasu (liczonego raczej w latach) bo jak sądzę nie będziecie całych dni poświęcali jedynie na skanowanie - ale da się zrobić (i to po swojemu).
Jeszcze jedno ale: zastanówcie się dobrze czy niezbędne jest dla Was archiwizowanie w technologii cyfrowej - (co prawda plik graficzny nie wyblaknie w kolorach i jego jakość się nie pogorszy ale płyty CD czy DVD też się czasami utleniają i nadają jedynie do wyrzucenia bo nie można ich otworzyć).
Powodzenia w wyborze.