Cześć!

Kupilem sobie na Allegro ww. obiektyw, używka. Sprzedający zapewniał, że sprawny mechanicznie, ale niby STMy miały być ciche aten był wyraźnie głośny jak zajechany śrubokręt w Nikonie. Zrobiłem parę fotek testowych (niby ok), po czym szkło wylądowało w torbie założone na korpus.

Dziś - po kilku dniach - wyjąłem, zrobiłem parę fotek dziecku i AF przestał działać. Ta wysuwająca mordka schowała się zupełnie (obiektyw łapał focus i przejechał pełen zakres) i już więcej nie wysunęła. Po przełączeniu na MF obiektyw wydaje dziwny chroboczący odgłos więc za bardzo nim nie kręciłem. W tym momencie nie wiem czy AF nie był w stanie padaki w tym szkle, czy może to jakaś wada fabryczna.

Stąd moje pytania:
a) ktoś miał taki przypadek?
b) ile kosztowała go ew. naprawa?

Bo nie wiem, czy odżałować stratę i po prostu kupić nowy czy naprawiać...

Dzięki!