Jeden z przyjemniejszych w miare szerokich zoomow to Tamron 17-50 2,8 , lepsza chyba 1 wersja, bez stabilizacji. Troche delikatny, trzeba uwazac, kiedy cos sie zaczyna dziac - szybka reakcja i naprawa w przedbiegach , a obiektyw odwdzieczy sie super efektami w efekcie koncowym ( kupowac tylko nieruszany, bo latwo rozkalibrowac ostatnia sekcje . Z szerszych zoomow do polecenia jest canonowski 18-200 IS ze zwyklym silniczkiem AF i Sigma 18-250 OS HSM , ale ja tez trzeba kupowac z wlasnym aparatem - celna i szybka, mimo ,ze w srodku tylko micro-HSM.